Obligacje korporacyjne – bezpieczniejsze inwestycje w czasie kryzysu

O obligacjach korporacyjnych zostało już wiele powiedziane i napisane w Internecie, więc w tym artykule przedstawię jedynie pokrótce swoje przemyślenia i odwołam się do ciekawych zasobów w sieci. Ja tym sposobem oszczędzania zainteresowałem się pół roku temu, i właśnie w tamtym okresie zakupiłem kilka jednostek obligacji dwóch firm.

Jeżeli o tym sposobie oszczędzania słyszysz po raz pierwszy i chcesz poznać podstawy jego funkcjonowania dobrym źródłem wiedzy będą artykuły opublikowane na ten temat przez StockWatch. Polecam również zaglądnąć na ich forum do działu związanego z tą tematyką.

Mnie do ulokowania części swoich oszczędności w obligacje skłonił wyższy zysk w porównaniu z lokatami (ok. 10%) przy niewiele większym ryzyku, przy jednoczesnym braku konieczności ciągłego analizowania rynku tak jak np. przy inwestowaniu w akcje.

Aktualnie posiadam obligacje firmy Gant Development S. A., a kilka dni temu upłynął okres papierów Rubicon Partners, które zostały zgodnie z umową wykupione, a wszystkie odsetki w każdym okresie trafiały na moje konto.

Przy wyborze obligacji kieruję się ich ratingiem, oprocentowaniem (staram się wybierać te, które oferują ok. 10%), dodatkowym plusem jest też informacja, że spółka jest notowana na GPW.

Na stronie Obligacje24.com odnajdziecie bardzo fajny wykres rentowności poszczególnych obligacji notowanych na rynku Catalist, który szybciej pozwoli na wytypowanie odpowiednich kandydatów do zakupów.


Opublikowano

w

przez

Tagi:

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *